Janczak: Znamy stawkę pierwszych kolejek

- Jak wygląda sytuacja kadrowa? Z tego co wiem, to pojawiło się kilku testowanych graczy, są jakieś powroty, a niektórych piłkarzy natomiast w drużynie już nie ma.

KJ: Może o sytuacji kadrowej nie będę się wypowiadał. O powrotach, transferach itp. napiszesz z innych źródeł. Nie chcę niczego pomieszać. :)

- W pierwszym pytaniu użyłem sformułowania „powinniśmy”. Zrobiłem to celowo, bo już oficjalnie wiadomo, że start sezonu opóźni się – zaplanowany na 6 marca mecz Okręgowego Pucharu Polski z Pogonią Mogilno nie odbędzie się – powodem zły stan murawy u rywali. Czy uważasz, że początek rozgrywek powinien przez zimę i pandemię zostać przesunięty? Czy jest sens w tej sytuacji zaczynać tak szybko piłkarską wiosnę?

KJ: Niczego nie powinniśmy przesuwać. Jedynym argumentem za przesuwaniem startu, jaki do mnie przemawia, może być stan boiska. Cała reszta już nie. Każdy miał podobne warunki do przygotowań. Każdy zawodnik, który chce grać na odpowiednim poziomie powinien też sam dbać o siebie i uważam, że jeśli ktoś mówi, że nie jest przygotowany do startu rozgrywek, bo miał na to za mało czasu, to trochę ośmiesza sam siebie....

- A może to lepiej, że mecz z Pogonią został przesunięty? Czy szatnia przyjęła tę wiadomość z myślą „w sumie to nawet lepiej” czy jednak wolelibyście zagrać ten mecz teraz? Mogilno to bardzo daleki wyjazd na trudny teren, ale przed ważnymi meczami ligowymi taki mecz mógłby być idealnym wejściem w sezon.

KJ: Nie, nikt tak nie pomyślał. Zawsze zimowy okres przygotowawczy się dłuży (przynajmniej dla mnie) i z niecierpliwością czeka się na pierwszy mecz o stawkę. Ale tak jak mówiłem - argument boiska akurat do mnie przemawia. Zagramy w to miejsce sparing, więc nie będziemy bezczynni. Tak czy tak - trzeba dobrze wejść w sezon meczem ligowym.

- Czeka Was bardzo trudny start, zostały bowiem dwie kolejki rundy zasadniczej, w których zmierzycie się o awans do „mistrzowskiej” siódemki z bezpośrednimi rywalami – Kujawianką Izbica Kujawska, której dobra postawa chyba jest sporą niespodzianką oraz z Legią Chełmża, która rozważa nawet wycofanie się z rozgrywek, ze względu na słabą sytuację finansową. Tak naprawdę wszystko jest w Waszych nogach – jeśli wygracie te mecze, to awansujecie do grupy walczącej o awans i tym samym bez obaw o utrzymanie będzie można spokojnie dograć sezon do końca. Oczywiście daleko Sparcie do ostatnich miejsc w tabeli, ale w tym roku spaść może dużo drużyn, więc mogłoby być jednak nerwowo, bo różnice w tabeli nie są duże.

KJ: Nie biorę w ogóle pod uwagę "nerwowego scenariusza". Mamy na tyle dobry zespół, że o takiej wersji nie może być mowy. Tak jak wspomniałeś - wszystko w naszych nogach. Znamy stawkę dwóch pierwszych kolejek, ale znają ją także rywale. My mamy ten plus, że przy wygranych, nie musimy się na nikogo oglądać. I to jest nasz cel. Prosty, bo taki jak w każdym meczu - wygrać. :)

- Na koniec więc pytanie klasyk – jakie są Wasze cele na wiosnę?

KJ: Grać w każdym meczu o zwycięstwo.